Ptaszki do Michała, zima gdzieś została.
Ptaszki przed Michałem odleciały, będzie ostry grudzień cały.
Skoro wrzesień, to już jesień, ale jabłek pełna kieszeń.
Słońce listopada mrozy zapowiada.
Straszna jest wrześniowa słota - miarka deszczu, korzec błota.
Szron wrześniowy i pajęczyny po ziemi znakiem bywają tęgiej zimy.
Szron wrześniowy i pajęczyny po ziemi, są snadź znakiem tęgiej zimy.
Śnieg na Andrzeja, dla zboża zła nadzieja.
Święta Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie.
Święta Elżbieta - śniegiem pokryta.
Święta Katarzyna adwent rozpoczyna.
Święta Katarzyna pokazuje, jaką pogodę nam styczeń zgotuje.
Święta Katarzyna śluby ucina.
Święta Katarzyna śmiechem, święty Andrzej grzechem.
Święto Cecylii jesień nam umili.
Święty Andrzej grzechem, święta Katarzyna śmiechem.
Święty Idzi nic już w polu nie widzi.
Święty Michał do beczki kapustę wpychał.
Święty Michał lato przekichał.
Tyle przymrozków w maju, ile ich było przed świętym Michałem.
W dzień Zaduszny pogoda, na Wielkanoc wygoda.
W jesieni gdy tłuste ptaki, w zimie mróz nie byle jaki.
W jesieni prędko gdy liść z drzewa spadnie, to wkrótce zima będzie, każdy zgadnie.
W jesieni wczesny mróz, na wiosnę prędko szykuj wóz.
W jesieni zając kożuch ma chropawy - w niedługim czasie nos twój jest sinawy.
W Katarzynę z nieba nic nie spadnie, będzie w przyszłym lutym chyba jeszcze ładniej.
W listopadzie goło w sadzie.
W listopadzie goło w sadzie.
W listopadzie grzmi, rolnik wiosną śni.
W listopadzie kapusty pełne kadzie.
W listopadzie kobieciny przędą swe kądziele, a co święto, co niedzielę, brzęczy gdzieś wesele.
|